Dosyć podobne warunki do tych z minionej niedzieli będziemy mieli w środę 12 czerwca. Różnica będzie taka, że okno z falami otworzy się na krócej i raczej trzeba będzie skorzystać z niego rano lub wczesnym popołudniem. Parametry swellu podobne (około metra, okres 6-7 sek), więc będą to raczej nieduże fale i niezbyt równe, na set trzeba będzie długo czekać bo do brzegu dotrą tylko największe sety ugięte przez refrakcję, cała energia fal poleci sobie w kierunku Litwy.
Czekamy na jakiś porządny swell z północy – wtedy dostniemy całą moc. Surfline pokazuje taki na weekend 22/23 czerwca (czyli chyba akurat w Dzień Surfingu) – to byłby fajny prezent, ale czy się wydarzy to w rękach morskich bóstw.