Duży północny swell w weekend! 14/15 września (Updated!)

Jak ktoś się modlił, to wymodlił. W prognozach straszy piękny sztorm z północnym wiatrem (z nieznaczną wschodnią składową). Zacznie wiać już w piątek i fale urosną powyżej 3stóp juz w piątek po południu. Będą to sztormowe fale z wiatrem onshore, więc aby popływać trzeba będzie znaleźć się w miejscu gdzie północny wiatr jest w jakiś sposób blokowany przez linię brzegową lub budowle hydrotechniczne – czyli we Władku 🙂 . Taki obraz morza będzie się utrzyzmywał przez całą sobotę, ale wysokość fal będzie intensywnie rosła i osiągnie nawet 3m i okres 8 sekund. Nie brzmi to zachęcająco bo wiatr z morza i takie wielkie fale oznaczają bardzo trudne warunki, ale przy samym falochronie we Władku możemy mieć naprawdę dobre fale. Znośnie może być też w Górkach Zachodnich, ale pięknie nie będzie. Sporą zmianę przyniesie niedziela, już w nocy wiatr osłabnie na tyle, że cała energia fal wiatrowych przeniesie się do rozkołysu. Swell będzie w tych warunkach stopniowo malał z początkowch 2,5m w sobotę wcześnie rano do około 1.2m o zmierzchu – zatem cały dzień przyzwoitych fal!

Trzymajmy kciuki za tą prognozę!

UPDATE:

Szybki koniec sztormu zniknął z prognozy, zamiast tego mamy trochę dłuższą końcówkę i północny (NNE) wiatr będzie wiał również w niedzielę. Nie będzie to więc dzień pięknych fal, ale wiatr będzie mniej dawał się we znaki niż w sobotę i obszary czystych fal za osłoną falchronów będą większe. Późnym popołudniem warunki mogą zrobić się całkiem znośne.

p.s. woda w morzy zimna (8stopni w Kuźnicach) po zeszłotygodniowym upwellingu, ale na skutek zmiany pogody wróci do nas ciepła woda (tj. jakieś 14-15 stopni) i można będzie pływać bez kapturów.

 

Falowy weekend 10/11 sierpnia

Można już trochę więcej powiedzieć o falach w ten weekend. W sobotę dostaniemy przyzwoity do 6stóp zachodni swell z zachodnim wiatrem co odpali wiele spotów z osłoną od wiatru , ale będzie trochę ciężko na wyeksponowanych plażach całego wybrzeża poza Helem niemniej zawzięty surfer da radę popływać. Na Helu zachodni wiatr oznacza równe fale, ale też przy tym kierunku swellu nie należy liczyć na wielkie fale. Powinno jednak dać się spokojnie popływać. W niedzielę lekka zmiana, wiatr i swell odkręci do Pn.zach co wpompuje znacznie więcej energii. Wyeksponowane plaże będą pewnie nie do pływania, ale Hel i plaże za falochronami będą tymi miejscami gdzie warto zajrzeć. Najbardziej obiecująco wygląda sobota wieczorem – swell już będzie rósł, a wiatr jeszcze pozostanie w tyle – warto zostawić trochę sił na wieczór. Prognozy nie są idealnie zgodne – generalny obraz, czyli 2 dni fal się zgadza, ale timing prognozy podają trochę rozbieżny, więc zalecamy czujność i obserwację kamer.

 

Następny weekend z falami

Jeszcze za wcześnie na radość, ale są pewne oznaki, że następny weekend (10/11 sierpnia) będzie okazją do wejścia z deską do wody. Kroi się jakiś zachodni swell i to możliwe, że na dwa dni. Na razie nic więcej, żeby nie zapeszyć.

 

Swell alert – 29 i 30 lipca

Wreszcie doczekaliśmy się północnego swellu! Od poniedziałki rano do wtorku po południu będzie pompować przyzwoicie (4-5 stóp , 7-8 sekund) z północy w towarzystwie północno zachodniego wiatru. W poniedziałek wiatr może być trochę dokuczliwy, więc zasłonięte miejsca jak Władek będą najlepsze, ale wieczorem i we wtorek wiatr będzie już na tyle mały, że przyjemne fale będą na całym wschodnim wybrzeżu. Zachodnie wybrzeże też dostanie solidną porcję fal i również będzie falować przez 2 dni, może nie tak solidnie jak na wschodzie, ale będą to dni warte paddlowania.

 

Zachodnie Falki w piątek, 5 lipca

Kolejny niezbyt hojny impuls swellu z zachodu, ale dobra wiadomość jest taka, że z południowo zachodnim wiatrem. Swell około metra i okresie 6-7 sekund utrzyma się od rana do ok. 20tej. Wiatr na tyle off, że może nie wpłynie za bardzo na jakość fal. Do pływania nadawać się będzie raczej tylko część wybrzeża na zachód od Rozewia, ale może na Helu nieduże falki do zabawy się pojawią.

 

20.06.2024 – zachodni swell+wiatr

W czwartek, kolejny strzał zachodniego swellu z zach wiatrem. Żadnej rewelacji, po prostu trochę pofaluje i zgłodniali fal surferzy będą mogli popróbować się z windchopem i rzadko wchodzącymi setami :). Po 18tej wiatr trochę odkręci na WSW, więc może wieczorem będą z tego jakieś równiejsze fale. Rozmiar niewielki więc raczej pływamy na zach od Rozewia.

 

W środę kolejny mały swell z zachodu.

Dosyć podobne warunki do tych z minionej niedzieli będziemy mieli w środę 12 czerwca. Różnica będzie taka, że okno z falami otworzy się na krócej i raczej trzeba będzie skorzystać z niego rano lub wczesnym popołudniem. Parametry swellu podobne (około metra, okres 6-7 sek), więc będą to raczej nieduże fale i niezbyt równe, na set trzeba będzie długo czekać bo do brzegu dotrą tylko największe sety ugięte przez refrakcję, cała energia fal poleci sobie w kierunku Litwy.

Czekamy na jakiś porządny swell z północy – wtedy dostniemy całą moc. Surfline pokazuje taki na weekend 22/23 czerwca (czyli chyba akurat w Dzień Surfingu) – to byłby fajny prezent, ale czy się wydarzy to w rękach morskich bóstw.

 

Zachodni swell w niedzielę!

Prognozy są w zasadzie zgodne co do tego, że swell z kierunku WNW o wysokości 1-1.3m i okresie 7sek pojawi się w większości miejsc naszego Wybrzeża w niedzielę 9 czerwca. Najobficiej obrodzi w Kołobrzeskiej Kalafiorni, ze względu na jej ekspozycję na zachodni swell. Dosyć dobrze wejdzie też na całe wybrzeże a zachód od Rozewia. Wiatr będzie głównie zachodni więc jakość będzie tam gdzie uda się od tego wiatru zasłonić. Pod wieczór wiatr odkręci na pd.zach i wtedy pojawi się okno lepszych fal.

Czy wejdzie na Hel? Wszystko zależy od wielkości swellu. Np. serwis Surfline zapowiada fale powyżej 6stóp, a to znaczy że mogą się pojawić nieduże przyjemne fale nawet na Helu. Żeby się przekonać trzeba będzie się podeprzeć webcam’ami np. tym:

Jastarnia kamera

Swell wytrzyma do poniedziałku a w przyszłym tygodniu zapowiada się powtórka.

 

Prognozy niepewne, ale jest nadzieja na fale w niedzielę

Nasz dostawca danych prognozowych ma w tym tygodniu jakieś kłopoty i częściowo nie aktualizują się jego dane, zatem i nasze są niewiele warte. Miejmy nadzieję, że się uporają z problemami.

Tymczasem, w alternatywnych prognozach pojawił się niż, który pogłębiać ma się nad Skandynawią i przemieszczać na wschód, zaciągając powietrze a zachodu Europy nad nasze morze.

O ile się to potwierdzi, związany z tym układem wiatr W do SW wiejący nad Bałtykiem rozbuja morze i nie jest wtedy wykluczone, że odrobinę swellu dostarczy nam w niedzielę po południu i w poniedziałek. To czy będzie to przyzwoity swell czy malutki zależy od trasy po której przemieszczał się będzie ośrodek niżowy.

Jutro będzie można pokusić się o bardziej użyteczne przewidywanie, stay in tune.

 

Raczej falki niż fale….

Prognozy trochę studzą zapał. Oba zapowiadane impulsy swellu nadal obecne są w prognozach, ale parametry nie skłaniają do entuzjazmu. We wtorek rano, morze będzie rozbujane najwyżej do 3 stóp i to z niezbyt fajnym okresem do 5sek…słabiutko. Kolejny impuls zapowiadany jest na czwartek 6 czerwca, na razie wygląda względnie dobrze czyli zachodni swell nawet 1,5m z dosyć fajnym okresem 7sek, ale spojrzenie na inne prognozy wyjaśnia, że swell może mieć zbyt małą północną składową aby wywołał dobre fale przy naszych brzegach. Nadzieja umiera ostatnia, więc nie pozostaje nic oprócz pilnego śledzenia prognoz i kamer…w końcu trzeba wejść do wody złapać parę fal!