Surfing w weekend 23,24 października 2021

Po przejściu orkanu Aurora, mamy teraz fajne fale z silnym offshorem na Helu, kto się połapał to teraz siedzi w wodzie. Ja jednak chciałbym zwrócić uwagę na weekend, a nawet konkretniej na niedzielę.  W sobotę będzie docierał jeszcze zachodni swell wytworzony przez orkan w towarzystwie północno zachodniego wiatru i będą fale, ale pewnie niezbyt ciekawe warunki gdyż wiatr z morza, w dodatku dosyć silny. Prawdziwe cudo szykuje się w niedzielę. Od wczesnego ranka będzie dochodzić do nas północny swell o wysokości 3-4 stopy i okresie nawet 8 sek. Wiatr ucichnie już w sobotę wieczorem, zatem powinniśmy w niedzielę rano zobaczyć czyste linie swellu na całym obszarze w który celuje swell. Jak to z północnym swellem bywa, celuje jak zawsze w kawałek od Rozewia do granicy z Rosją. Swell przyjdzie już w nocy i od rana będzie pomału gasł. Najfajniejsze fale powinny być od rana do ok. 13tej – kiedy wyokość swellu będzie przekraczać 3 stopy. Po południu nadal będą łamać się przyjemne fale, ale pewnie dłużej będziemy czekać na dobry set.  Ze względu na kierunek wiatru najlepszy wydaje się Hel, ale  największe fale najdłużej utrzymają się na Sobieszewie  i Mierzei Wiślanej.