Zjawisko polegające na tym, że nagle znika świetnie zapowiadająca się prognoza, nazywamy „wyje….niem się prognozy”. To własnie nastąpiło, klasyczny zachodni swell we wtorek 11 tego, znikł, ale za to w prognozach mamy ciekawy układ na czwartek i piątek. Różne modele zgodne są co do tego, że w czwartek będzie 3-4 stopowy swell z Pn.Zach z wiatrem onshore i całkiem silnie uderzy w zachodnie wybrzeże dając z siebie najwięcej w okolicach od Kołobrzegu do Dąbek, lub np. w Ustce, Poddąbiu. W miarę upływu czasu ma się odkręcać ku północy, więc w piątek rano możemy mieć milutki północny swell bez wiatru, który da popływać wszędzie, np. w Piaskach, lub na Falezie. Oczywiście znów piszę zbyt wcześnie by na tym polegać…bardziej wiarygodnie będzie można napisać we wtorek lub środę.