3 dni z falami od czwartku!

W czwartek wjedzie swell, najpierw zachodni z południowo zachodnim wiatrem, potem od piątku wiatr odkręci się na północny zachód co wygeneruje północną składową swellu. Parametry swellu zapowiadają się prawdziwie jesienne, okresy powyżej 7sek (nawet do 10sek chwilami). Jako, że centrum niżu będzie dosyć szybko wędrować nad Bałtykiem, kierunki fal i wiatru będą się zmieniać, co utrudni wybór spotu i trzeba koniecznie sprawdzać prognozę i oglądać kamery aby dobrze wybrać spot.

Czwartkowe fale mogę zaskoczyć mocą i czystością na Helu, jednak trzeba dobrze wypatrzeć moment w którym wiatr się odkręci bo zmiana warunków będzie bardzo silna.

Potem od piątku gdy przeważać będzie północny swell, będzie ze konieczne wybieranie spotów z osłoną od pólnocnego zachodu. W sobotę wiatr nie będzie już bardzo silny i pewnie nawet wyeksponowane plaże będą miały dosyć dobre fale.

 

 

Fale w Dzień Wszystkich Świętych?

Jeśli wizyty na grobach zaplanujecie na popołudnie i wieczór, to ranek warto spędzić nad morzem.

Do naszych brzegów dotrze swell z północno zachodniego kwadrantu, z widoczną odchyłką do północy. Swell będzre miał rozmiar od 1-1,4 m i okres 6-7 sekund – utrzyma te parametry od wczesnego ranka do wczesnego popołudnia. Kluczowe będzie miejsce – najlepiej wyeksponowana na ten swell jest Mierzeja Wiślana, tam też będzie najlepszy kierunek wiatru (pd. zach)  i będzie umiarkowany. Dosyć dobrze wygląda też Hel – tam fale odrobinę mniejsze, ale zachodni wiatr nie powinien bardzo popsuć jakości fal.

Czy warto rzucać wszystko, aby skorzystać z tej dostawy fal? Chyba nie, ale jeśli ciągnie was nad morze bardziej niż na cmentarz, to jest gotowa wymówka….byle wcześnie rano wstać.

 

Skąd się biorą fale (na Bałtyku) – Część 1.

Tym wpisem zaczynamy cykl kilku artykułów poświęconych tzw. „surf science”, czyli prawom przyrody, którym podlegają nasze ukochane fale. Cykl adresowany jest do początkujących surferów, zdajemy sobie sprawę, że doświadczeni wypili tą wiedzę z morską wodą i ich nie trzeba edukować :).

Skąd zatem biorą się fale?

Intuicja poprawnie nam podpowiada, że źródłem energii fal jest wiatr wiejący nad akwenem. W istocie falowanie morza, to proces przekształcania energii kinetycznej wiatru w energię ruchu falowego powierzchni morza. Proces ten zachodzi nad całym obszarem morza nad którym wieje wiatr, a jego efekty sumują się sukcesywnie, stąd energia fali zależy zarówno od czasu trwania wiatru, jego siły jak i długości obszaru nad którym wieje. Obszar ten z angielska nazywamy fetch.

Z punktu widzenia surfera niezwykle interesujące jest to w jaki sposób, z kłębowiska chaotycznych zmarszczek, małych i średnich fal, w końcu powstają wysokie, długie i równe fale. W początkowej fazie, na obszarze gdzie wieje wiatr, powstają fale o niewielkim rozmiarze, za to o bardzo różnej wielkości i długości. Dalej fale rosną ponieważ pochłaniają energię od innych fal (fale stale wymieniają się energią) oraz w dalszym ciągu odbierają energię od wiatru. Obraz morza w tej fazie jest chaotyczny, składa się z fal o rozmaitych parametrach. Nazywamy go windsea. Podczas gdy wytworzone fale rozchodzą się w kierunku nadanym przez wiatr, zachodzi bardzo korzystne z punktu widzenia surfera zjawisko (zwane dyspersją). Fale o większej energii (większej wysokości i długości) poruszają się szybciej niż te o mniejszej energii. Prowadzi to nieuchronnie to tego, że z czasem i odległością  obraz morza zmienia się i zaczynają dominować w nim większe i dłuższe fale. Te krótsze zostają w tyle i gasną (ponieważ mają zbyt mało energii by przeciwstawić się grawitacji oraz przekazują część swojej energii większym falom). Gdy fale w końcu pochłoną tyle energii i rozpędzą się na tyle by uciec spod stwórczej siły wiatru, zaczynają życie jako rokołys (swell), a gdy dotrą do plaży, kończą je jako przybój (SURF).

Jaki silny musi być wiatr? Jak długo musi wiać i po jak długim akwenie?

Spójrzcie na rysunek poniżej. Porównajcie podane długości fetch’u z rozmiarami Bałtyku i odpowiedzcie sobie na pytanie jakich fal możemy spodziewać się u nas i z jakich kierunków. Odpowiedź jest zaskakująco dobra! Całkowicie prawdopodobne są fale wyższe niż 3m i z okresem większym niż 8sek (przynajmniej z północy).

Zwróćcie uwagę na to, że podawana jest tam głębokość fali. To bardzo ważna cecha fal. Większość energii fali znajduje się pod powierzchnią. Zwróćcie uwagę, że głębokość fali (a zatem te jej energia Energia) zależy od kwadratu okresu. Oznacza to, że okres fali (czas upływający pomiędzy dwoma kolejnymi grzbietami fali)  mówi nam najwięcej o tym jaka jest energia fali. Wiele zjawisk jakim podlegają fale zależy od tego jak daleko energia fali penetruje morską głębię.

Jednak o tym, w następnych wpisach. Dowiecie się z nich m.in. dlaczego fale uginają się do brzegu i jak to wykorzystać, dlaczego się łamią i w jakich warunkach. Jakiej wielkości i  jakiej jakości fal możecie się spodziewać w różnych warunkach pogodowych. Jak odczytać z prognozy jakie będą fale na Waszym spocie.

 

Weekendowy swell (Wave Alert) 21.10.2023

Prognoza trzyma się nieźle! Wiatr zacznie wiać jeszcze dziś wieczorem, północny swell o wysokości ponad 2m i okresie 10sek zbuduje się już jutro. Największy swell będzie na Zachodnim Wybrzeżu, ale na Wschodnim nie będzie biedy. Najwspanialsze jest to, że w sobotę sztormowy wiatr zacznie się juz przed południem odkręcać do południa i praktycznie na całym wybrzeżu będzie offshore. Niezwykła sytuacja aby całe nasze wybrzeże zaszczyci tłusty swell i korzystne wiatry!  W stosunku do poprzedniej zapowiedzi zmiana jest taka, że swell skończy się wcześniej i już w niedzielę rano zacznie gasnąć. Suferzy ze wschodu powinni skupić się na sobocie, natomiast zachodni mają dłuższe okno i nie muszą zrywać się w niedzielę rano  warun powinien wytrzymać do południa. Miejscówki? Pamiętajcie, że swell z północy z okresem 9sek to jest całkiem potężny swell i może skutecznie nasycić spoty na których zwykle pływamy, warto mieć na uwadze jakiś backup spot, gdzie swell będzie ograniczany przez jakąś przeszkodę. Oglądanie kamerek bardzo wskazane.

 

Zapowiedź cyklu wpisów o falach i prognozach.

Kiedyś napisałem kilka artykułów o tym czego dowiedzialem się o falach przez ostatnie 15 lat usiłowania surfowania na Bałtyku i innych morzach i oceanach. Pomyślałem, że wiedza, którą mi się udało jakoś usystematyzować może się przydać innym, zwłaszcza rozpoczynającym przygodę z surfem. Od następnego wpisu (za parę dni) pojawią się 3 części:

1. Skąd się biorą fale

2. Jak i dlaczego łamią się fale

3. Co oznaczają prognozy falowania i jak je czytać oraz trochę o zjawiskach falowych.

4. Różne ciekawostki o falach

 

Mam nadzieję, że wpisy będą dla Was pożyteczne i ciekawe.

 

 

Kolejny tydzień z falami z epickim weekendem?

Tak! Bałtyk nie przestaje falować, w zasadzie każdy dzień dostarczy jakichś warunków, ale ja chciałbym zwrócic uwagę na końcówkę tygodnia. Od dziś (wtorek, 17.10.23) Bałtyk dostarcza północnego swellu i w bardzo wielu miejscach warunki, zależnie od wiatru mogę się pojawiać. Natomiast na koniec tygodnia (piątek, sobota, niedziela) szykuje się poważny warun, z północno wschodnim swellem o wysokościach do 2,5m i okresem nawet 10sek. Wiatr północno wschodni do wschodniego, początkowo bardzo silny wymagający w piątek i sobotę osłony w niedzielę zazcnie słabnąć i odwracać się nawet na pd. wsch (offshore). Nie muszę mówić co to znaczy…powinniśmy dostać porządnie działające Górki Zachodnie a w Niedzielę bardzo dobre Sobieszewo. Inne miejsca gdzie wiatr ze wschodu jest odcięty też są godne uwagi.  Swell o takich parametrach nie zdarza się często, ale trzeba pamiętać, że warunki podczas takiegu dużego swellu bywają trudne. Silne prądy, backwash, fale łamiące się z ogromną siłą. Początkujący powinni uważnie wybierać spot aby popływać na falach a nie walczyć o przejście shorebreaku.  Górki zachodnie są dobrze zasłonięte od wschodu i oferują duży zakres wielkości fal, podobne właściwości mają plaże w Ustce i Darłowie (i pewnie parę innych których nie znam). Przy tej wysokości swellu możemy też spodziewać się fal w samym Gdańsku np. w pobliżu mola w Brzeźnie – tam również jest zakątek zasłonięty od wiatru z mniejszymi falami.

 

Bałtyk pompuje – szykuje się mocny jesienny weekend

Bałtyk obudził się już jakiś czas temu i naprawdę regularnie dostarcza nam fal od dwóch tygodni. Na razie nie widać aby miało się to zmienić, a nadchodzący weekend wygląda bardzo zachęcająco. Od południa w sobotę zacznie rosnąć północno-zachodni swell w towarzystwie silnego południowo-zachodniego wiatru. Klasyczny jesienny układ, który daje zwykle przyjemne fale na całym półwyspie Helskim. Jeśli wiatr będzie wystarczająco odkręcony do południa to równe (i duże) fale mogą być też na ROzewiu i niedaleko na zachód od Rozewia oraz w osłoniętych przez porty miejscach. Swell zacznie rosnąć w sobotę, ale największa wysokość osiągnie w niedzielę przed południem. Okres od 8 do nawet 10 sekund pozwala mieć nadzieję na piękne i mocne fale. Woda jeszcze dosyć ciepła, możliwe, że nie będą potrzebne buty i rękawiczki, ale lepiej je zabrać na sesję żeby nie żałować.

 

Swell z zachodu

Od dziś wieczór do czwartku rano będzie pompował nieduży (3-4 stopy, 7 sek )północno zachodni przechodzący w zachodni swell z dosyć korzystnym południowo zachodnim wiatrem. Zadziała na pewno Faleza i spoty na zachód od niej. Na Helu w środę pewnie też pojawią się nieduże przyjemne fale.

 

swell 14/15 września wygląda teraz jeszcze lepiej

Prognozy zgodnie twierdzą, że jutro i w piątek rano czeka nas porządne pływanie jeśli damy radę dotrzeć na plażę. Fale będą solidne 1,5m i więcej, okres będzie dochodzić do 8sek zatem będzie to świetny trening przed kolejnym porządnym jesiennym swellem.

Swell północny, wiatr też ale systematycznie malejący z czasem. Wieczorem powinno być już dosyc czysto a w piątek rano nawet glass (o ile swell dożyje do ranka – ale na to się zanosi). Wiatr zacznie słabnać od zachodu więc Władek i okolice najszybciej dostaną czyste fale.

 

 

Północny swell 14/15 września

Prognozy dosyć silnie zmieniają zdanie na temat następnego swellu. Wczoraj były pesymistyczne, dziś obiecują jednak 1,5m@7sek. Główne uderzenie swellu przypadnie na noc 13/14 września, ale dzień będzie raczej przyzwoity ze swellem 1m 6-7 sek i wiatrem z północy. Swell będzie gasł  pomału i wytrzyma z wysokością 0,6m aż do piątku rano.

Oczywiście wszystko może się zmienić i to dosyć mocno – póki co jest nadzieja na przyjemny dzień w wodzie.

Fale największe na wschodniej części wybrzeża, wiatr niezbyt wygodny i psujący jakość fal, więc pływanie w pobliżu osłony da większe szanse na ładniejsze fale. Władek wydaje się oczywistym wyborem w taki dzień.